Dusan Kuciak zadebiutował w meczu Raków - Górnik. Czekał 328 dni na kolejny występ w PKO Ekstraklasie

19.04.2024, 22:09 i.pl

Raków przez kontuzje stracił ostatnio dwóch bramkarzy: Vladana Kovacevicia i Muhameda Sahinovicia. Władze klubu w porozumieniu z trenerem Dawidem Szwargą postanowiły ściągnąć Dusana Kuciaka, zamiast zaufać Kacprowi Bieszczadowi - rezerwowemu z Górnikiem, który wcześniej zawalił przegrane spotkanie z Radomiakiem.

Na ten występ, kolejny w PKO Ekstraklasie 38-letni Kuciak czekał 328 dni co stanowi 10 miesięcy i 23 dni.

Doświadczony Słowak skonfliktowany z nowym właścicielem Lechii nie rozegrał bowiem żadnego meczu po spadku drużyny do 1 ligi. Ale widniał na liście płac, bo jego umowa miała wygasnąć wraz z końcem czerwca tego roku. On nie grał, klub musiał płacić. Teraz strony "pogodził" Raków.

Pierwszą dobrą interwencję Kuciak zaliczył w 11 minucie, kiedy zatrzymał Lawrence'a Ennaliego.

Dusan Kuciak zawodnikiem Rakowa Częstochowa. Mistrz Polski musiał się ratować w obliczu kontuzji

W kadrze Rakowa jest aż ośmiu bramkarzy (sic!). Oprócz wspomnianej czwórki (Bieszczad, Kuciak, Kovacević, Sahinović) mistrz Polski posiada jeszcze czterech innych kandydatów na tę pozycję. Wszyscy przebywają na wypożyczeniach:

Łącznie w tym sezonie w Rakowie broniło pięciu bramkarzy. Przed odejściem w styczniu występ zaliczył jeszcze Grek Antonis Tsiftsis.

Mało tego, w czterech ostatnich meczach w Rakowie broniło czterech różnych bramkarzy. Sztafetę zaczął Kovacević, a kontynuowali Bieszczad, Sahinović i dzisiaj Kuciak.