Nasza strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić wygodę przeglądania i istotna informacja. Przed dalszym korzystaniem z naszej witryny zgadzasz się i akceptujesz naszą Politykę plików cookie i prywatność.

Jacek Magiera przed meczem Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów: Potrzebujemy kozaków, ludzi silnych mentalnie

i.pl

Jacek Magiera przed meczem Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów: Potrzebujemy kozaków, ludzi silnych mentalnie

Śląsk Wrocław wchodzi w decydującą fazę sezonu jako wicelider PKO Ekstraklasy. Wprawdzie ma tyle samo punktów co 3. w tabeli Lech Poznań i wyprzedza "Kolejorza" tylko lepszym bilansem meczów bezpośrednich, ale do prowadzącej Jagiellonii traci tylko i aż 4 punkty.

– Ostatnie pięć meczów, finiszujemy, wszystko zależy od nas. Teraz najważniejsza jest głowa i dobrze nastrojone głowy. Potrzebujemy kozaków, ludzi silnych mentalnie, którzy wejdą na najwyższy poziom swoich umiejętności. Mental - to jest dzisiaj najważniejsze – mówi przed meczem z Ruchem Jacek Magiera.

Szkoleniowiec WKS-u zaznaczył, że ma do dyspozycji wszystkich zawodników, poza pauzującym za kartki Piotrem Samcem-Talarem. Kilku piłkarzy jest zagrożonych zawieszeniem w kolejnych meczach, a najpoważniej wygląda to u Petera Pokornego. Słowak w tym sezonie uzbierał już 11 żółtych kartoników, a 12. napomnienie będzie oznaczało nie jeden, a dwa mecze pauzy.

– Z jednej strony każdy jest potrzebny i nie stać nas na to, żeby taki piłkarz nam wypadł w tak kluczowym momencie sezonu, ale z drigiej - ja nie mogę i nie zamierzam go blokować. Peter gra na takiej pozycji, że czasami musi taktycznym faulem przerwać akcję przeciwnika np. w 90 min, bo to może nam pomóc wygrać mecz. Liczymy się z konsekwencjami, ale taka jest piłka – wyjaśnił Magiera.

Ruch Chorzów to zespół mający nóż na gardle. Niektórzy uważają, że w zasadzie już spadł z ligi, ale matematycznie wciąż ma szanse na utrzymanie, dlatego nikt we Wrocławiu nie zamierza lekceważyć zespołu prowadzonego przez Janusza Niedźwiedzia.

– Przede wszystkim ten zespół chce grać w piłkę, po zmianie trenera to się nie zmieniło, a może widać to jeszcze bardziej. To będzie bardzo trudny mecz, bo Ruch jest zdeterminowany i na pewno nie będzie odpuszczał. W jego składzie są zawodnicy dobrze czujący się w pojedynku jak Szczepan, Dadok czy Wójtowicz. Jesteśmy tego świadomi, ale też jesteśmy faworytem i musimy wygrać – podkreślił szkoleniowiec "Wojskowych".

Do składu na mecz z Ruchem wraca Nahuel Leiva. Reprezentujący Hiszpanię Argentyńczyk pojawił się na przedmeczowej konferencji i zanim odpowiedział na zadane mu pytania, postanowił zaapelować do kibiców Śląska.

– Chciałbym bardzo prosić naszych fanów o wsparcie. Cały czas jesteśmy w grze o mistrzostwo Polski i potrzebujemy Was, naszych kibiców. Widzę, że na zewnątrz się mówi, że nie gramy tak dobrze jak na jesień. Ok, wtedy punktowaliśmy świetnie, teraz powiedziałbym że średnio, ale hej - cały czas mamy szansę na tytuł! – zaakcentował Leiva.

Bilety na sobotnie starcie sprzedają się całkiem nieźle. Do czwartku kibice kupili ponad 14 tysięcy biletów, więc frekwencja może zbliżyć się do 20 tys. Czy kibice faktycznie poniosą Zielono-Biało-Czerwonych do zwycięstwa?

Były piłkarz Betisu Sevilla czy rezerw FC Barcelony pytany o swoją perspektywę tego jak zmieniała się drużyna Śląska na przestrzeni ostatniego roku, stwierdził, że przede wszystkim zmieniał się mentalność.

– Nabyliśmy mentalność zwycięzców. To coś, czego nam wcześniej brakowało. Moim zdaniem to trener pomógł nam to zmienić. Widać to nie tylko w trakcie meczów, ale nawet na treningach, a to też bardzo ważne. Wierzymy w siebie i jeśli dostaniemy wsparcie, to naprawdę stać nas na wiele – powiedział pomocnik WKS-u.

Transmisja meczu Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów będzie dostępna na antenie Canal+Sport 3 oraz na platformie internetowej Canal+Online.

  • Najnowszy
Więcej wiadomości

Wiadomości za dnia

Dziś,
5 Może 2024