Ten serial może nieźle namieszać. Znalazł się następca "Yellowstone"?

Nie istnieje nic lepszego od "Yellowstone" - tak twierdzi większość fanów tego kultowego serialu. A jednak pojawił się następca, którego Netflix uważa za całkiem godnego takiego miana. Sam zwiastun przyciągnął już uwagę ponad 11 tysięcy widzów.Najnowszy serial Netflixa, "Ransom Canyon" to pozycja, o której powoli robi się coraz głośniej. To kolejna historia o rodzinnych konfliktach, miłości i rzecz jasna — walce o ziemię.To kolejny współczesny western, który ma szansę stać się hitem. Spodziewać się możemy wielu emocji, dramatów oraz miłosnych zawirowań. Trzeba przyznać, że wystarczy obejrzeć zwiastun, aby się przekonać, że całość zapowiada się całkiem obiecująco i być może okaże się, że był to dla platformy streamingowej prawdziwy strzał w dziesiątkę. Czy tak będzie faktycznie? Otóż przekonamy się o tym osobiście już 17 kwietnia 2025, kiedy to serial będzie miał swoją premierę na Netflixie.Twórcą serialu jest April Blair ("Środa", "All American"). Obsada też jest całkiem obiecująca — główne role grają Josh Duhamel ("Transformers") i Minka Kelly ("Euforia"), a obok nich na ekranie pojawią się także: James Brolin, Eoin Macken oraz Lizzy Greene.O czym jest "Ranson Canyon"?Sam producent zachęca do obejrzenia w kilku prostych słowach, bez zbędnego spamowania: Ransom Canyon — to właśnie tu, w cieniu karmazynowych gór regionu Texas Hill Country, ścierają się ze sobą miłość, strata i lojalność. Wiadomo też, że serial skupia się na losach trzech rodzin farmerów, których drogi splatają się ze sobą. Oprócz romansów, intryg i walki o swoje, nie braknie także tajemniczych sekretów z przeszłości. Premiera serialu "Ransom Canyon" już 17 kwietnia w Netflixie.
- Najnowszy
Wiadomości za dnia
2 Kwiecień 2025